Odpowiadasz na:

Autobus z kuracjuszami zbliża się do stacji benzynowej. - Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już zajęli... rozwiń

Autobus z kuracjuszami zbliża się do stacji benzynowej. - Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno: - Czy kogoś brakuje?... Cisza. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc: - Nie ma mojej żony... - No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje! Na to facet: - Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...

zobacz wątek
6 lat temu
~Piotr1968

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry