Kto że sobą nosi to się nie prosi. W całym pokoju jest jedno gniazdko więc potrzebny jest przedłużacz, w łazience nie ma ani jednego gniazdka. Swój koc trzeba położyć na łóżku i wtedy sprężyny...
                        rozwiń                    
                    
                        Kto że sobą nosi to się nie prosi. W całym pokoju jest jedno gniazdko więc potrzebny jest przedłużacz, w łazience nie ma ani jednego gniazdka. Swój koc trzeba położyć na łóżku i wtedy sprężyny mniej wbijają się w żebra  , a drugim kocem uszczelniamy okno bo zimno. Papier toaletowy jak za Gierka  d*pa boli,mydła nie żadnego, nie mówiąc o środkach dezynfekcji. Robaczki małe więc nie ma co się bać,zwykłą klapka na muchy wystarczy. Ogólnie fajnie,atrakcje zapewnione.
                    
                    zobacz wątek