Re: Alma teraz
Byłam w styczniu 2020r. Powyższa opinia jest zbyt pozytywną. Jest o wiele gorzej. W łazience sufit sypie się na głowy, deska na sedesie urwana, uszkodzony zlew, za dywanik pod nogi przy wyjściu z...
rozwiń
Byłam w styczniu 2020r. Powyższa opinia jest zbyt pozytywną. Jest o wiele gorzej. W łazience sufit sypie się na głowy, deska na sedesie urwana, uszkodzony zlew, za dywanik pod nogi przy wyjściu z pseudo kabiny służy ścierka do zlewu , jedna na dwie osoby na 24 dni, w łazience nie ma wieszaków na ręczniki. Drzwi wyjściowe są okropne brudne że strach ich dotykać, szczelina pod drzwiami którą na noc zabezpieczalysmy ręcznikami bo wiało jak w kielec ...... , do łazienki drzwi rozklejają się , strach zamykać z obawy że może być problem z wyjściem. W pokoju 1 szafka i jedna lampka nocna bez możliwości podłączenia bez przedłużacza, gniazdko pod łóżkiem, o stanie pokoju i mebli już nie wspomnę. Gniazdko do podłączenia czajnika bez uziemienia. Częsty brak prądu, dziury w posadzkach i wykładzinach, smród, schody tak wąskie że mieści się jedna osoba , druga musi czekać, nie chcę myśleć co by było gdyby zapanowała panika . Diety to temat tabu a jedzenie to jakieś nieporozumienie . Jeśli zabieg nie odpowiada , nasilają się bóle lub pojawiają się nowe nie ma zamiany na inny , mogę tylko wykreślić . To " sanatorium" to wielkie nieporozumienie ( mam trochę zdjęć) .
zobacz wątek