Co było?
- trio wokalne zawodzących i bełkoczących antytalentów ,przy umiejętnościach których nie sposób było tańczyć
-ubogie menu
-organizator nie sprostał obietnicy własnej reklamy i "zapomniał"o gratisowym drinku powitalnym dla gości
Miał odbyć się wieczór magii(chwała p.wróżce),a stał się wieczorem lania wody ognistej,ponieważ woskiem nie miał kto się zainteresować.
Najważniejsze,że ubawił się menager :)
No more!!!!!!!!!!!!