Widok
Anestazjolog w Wejherowie???
Dziewczyny, orientuje sie ktoras czy w wejherowie dalej dziala opcja z platnym zzo , jak sie jest umowionym z anestazjolgiem do porodu?
Znajoma rodzila we wrzesniu i panie polozne daly jej namiary na anestazjolga ze szpiatla, ktory przyszedl na porod i zanieczulenie zaaplikowal.
Niestety nie mam z nia kontaktu, a podczas wizyty na oddziale polozniczym polozne poinformowaly mnie, ze nie juz nie daja namiarow na astenezjologa i mam go znalesc sobie sama.
Stad pytanie, czy ktoras rodzila z zzo w wejherowie?
Znajoma rodzila we wrzesniu i panie polozne daly jej namiary na anestazjolga ze szpiatla, ktory przyszedl na porod i zanieczulenie zaaplikowal.
Niestety nie mam z nia kontaktu, a podczas wizyty na oddziale polozniczym polozne poinformowaly mnie, ze nie juz nie daja namiarow na astenezjologa i mam go znalesc sobie sama.
Stad pytanie, czy ktoras rodzila z zzo w wejherowie?
dzieki za info. bylam w niedziele na oddziale polozniczym i pytalam sie poloznej jak to jest ze znieczuleniem, no i mi powiedziano, ze nie polecaja , ale jak sama sobie zalatwie anestazjologa to mam szanse na porod zzo.
o tej opcji jak napisalas nikt nic nie wspomnial.
mam nadzieje, ze jest tak jak mowisz, bo porod lekko mnie przeraza.
o tej opcji jak napisalas nikt nic nie wspomnial.
mam nadzieje, ze jest tak jak mowisz, bo porod lekko mnie przeraza.
znieczulenie to indywidualna sprawa każdej kobiety, ale ja bym się nie zdecydowała. jeżeli rodzisz pierwszy raz to poród zawsze trwa troche dłużej niż u wieloródek. myślę, że nie ma co wydłużać go dodatkowo przez znieczulenie, które powoduje zmniejszenie siły skurczów macicy, a przede wszystkiem ty przestajesz je tak silnie odczuwać. a trudno jest przeć na szczycie skurczu, którego tak naprawdę nie czujesz. no i koło się zamyka. radziłabym ci podpytać jeszcze innych położnych i się poważnie zastanowić. pozdrawiam