Na pierwszych zajęciach absolutnie nie dałam rady wyjechać z placu ....te 30 godzin okazało się dla mnie za krótko, wykupiłam drugie 30 to dopiero zaczęłam myśleć i czuć drogę ,ale....do egzaminu jeszcze nie czułam się .Dzięki temu ,że Instrukor p.Wojtek nigdy nie skwitował - nie , pani nie da rady ....uwierzyłam ,że nadejdzie dzień ,że będę samodzielnie jeździć .....wewnętrzny egzamin oblałam 3 razy ,bo zawsze coś istotnego popełniłam. I to dopiero pomogło mi kapnąć ,że nie ma rzeczy nieważnych za kierownicą....nikt we mnie orła nie widział ...a zdałam w PORD 23.03.21 za pierwszym razem....ryczałam że szczęścia .Tego życzę wszystkim ,by się nie poddawać.Ania Michalewicz.Dziękuję Panie Wojtku.