Re: Antybiotyk :(
ja dawałam w strzykawce. Takiej od syropu na temperaturę. Jak był mały poniżej roku to było piekło. Ryczał i wył jak dziki.. Mój mąż uciekał szybciej do pracy bo nie chciał być podczas.. Ja...
rozwiń
ja dawałam w strzykawce. Takiej od syropu na temperaturę. Jak był mały poniżej roku to było piekło. Ryczał i wył jak dziki.. Mój mąż uciekał szybciej do pracy bo nie chciał być podczas.. Ja zaryczana na maksa.. Na szczęście potem było lepiej.. Ale ten pierwszy raz był okropny.. Był za mały by go czymś przekupić a też bestia wyczuwał we wszystkim.. Teraz ma 3 latka i dalej leki syropowe podaję taka strzykaweczką.
zobacz wątek