Re: Antybiotyk :(
Zuzka my też miałysmy ten problem, co z tego że podałam "na siłę" jak i tak po 5 minutach dziecko zwracało wszystko, nie było na to rady, wymiotowała po przyjęciu antybiotyku i nie działało...
rozwiń
Zuzka my też miałysmy ten problem, co z tego że podałam "na siłę" jak i tak po 5 minutach dziecko zwracało wszystko, nie było na to rady, wymiotowała po przyjęciu antybiotyku i nie działało zupełnie nic, żadne mieszanie z dżemem, sokiem, syropem, nagrody, rozcieńczanie z wodą, itp, teraz to samo ale jak jesteśmy zmuszone do antybiotyku to proszę lekarza o przepisanie CEKLORU, ma aromat truskawkowy i jest w miarę słodki, dla nas augmentin i chyba zinat, nie pamiętam nazwy-to była tragedia. Poproś lekarza o zmianę antybiotyku. Ceklor jest różowy i córka go przyjmuje bez problemu :)
zobacz wątek