Piguła
Widzisz co się dzieje. Mmamy duży problem ze zlokalizowaniem zbiegłego proroka, więc nie dziw się, że nie ma czasu na kawę. Podłączył się doi radiowęzła. Wszędzie go słychać, ale nikt nie wie...
rozwiń
Widzisz co się dzieje. Mmamy duży problem ze zlokalizowaniem zbiegłego proroka, więc nie dziw się, że nie ma czasu na kawę. Podłączył się doi radiowęzła. Wszędzie go słychać, ale nikt nie wie gdzie jest. Albo jest to zbiorowa halucynacja albo zbiór jego własnych halucynacji po przeczytaniu dokumentacji pacjentów oddziału. Musiał to zrobić podczas mojej nieobecności. Jest niebezpieczny bo sam nie wie kim jest. Ukrywa się od kilku tygodni i prochy przestały już na niego działać. Myśli, że jest wszystkim i wpewnym sensie ma rację. W tym tylko, że jest nierozelwalną częścią wszystkiego. Pomyłka tragiczna w skutkach prowadzi do autodestrukcji. Wpowadzając chaos odpala zapalnik samozagłady. Dr. Lecter rwie resztki włosów, bo przewyższa to jego własną neurotyczną psychopatię, a ja kręcę się w kółko po korytarzach szukając awaryjnego wyłącznika zasilania.
zobacz wątek
22 lata temu
~dr. Albert Kocborowski