Odpowiadasz na:

>"I te osoby zaszczepione i roznoszące wirusa nigdy nie opuszczą samolotu? Nadal nie trzyma się kupy ta narracja. Jeśli zaszczepiony Brazylijczyk przywlecze nam brazylijską odmianę, to co nas... rozwiń

>"I te osoby zaszczepione i roznoszące wirusa nigdy nie opuszczą samolotu? Nadal nie trzyma się kupy ta narracja. Jeśli zaszczepiony Brazylijczyk przywlecze nam brazylijską odmianę, to co nas obchodzi, czy współpasażerowie z samolotu trafią do szpitala, czy nie?"

Wirus u zaszczepionego Brazylijczyka nie ma szansy się namnożyć, bo zaszczepiona osoba jest chroniona przed chorobą. Po przylocie raczej są małe szanse żeby Brazylijczyk zdążył znaleźć osobę którą zarazi, zwłaszcza jeżeli większość naszego społeczeństwa będzie zaszczepiona.

>"Ze "straszeniem" piekłem jest jak ze "straszeniem" grawitacją. Ono istnieje i nie jest puste."

Zgoda. Piekło istnieje. Wierni wiedzą, że ochronę przed piekłem zapewniają Sakramenty Święte, które są skutecznym znakiem łaski, ustanowionym przez Chrystusa i powierzonym komu?.... Kościołowi.
Kto zatem ma władzę? Kościół

Odnośnie maseczek, chronią, nie chronią, nie zamierzam dyskutować. Ludzie rozsądni wiedzą kiedy należy maseczkę stosować, a kiedy można sobie ją odpuścić. W związku z tym, że ludzi rozsądnych jest jak na lekarstwo, dlatego należy stosować się do przyjętych zaleceń. Siedzę na Mszy Św. w ławce, wolnych miejsc wokół mnie całe mnóstwo, ale jakiś antymaseczkowiec akurat wybrał sobie miejsce tuż za mną. On musi zademonstrować swoje przywiązanie do wolności, ograniczając jednocześnie moją wolność. Są księża, którzy zachowują zasady sanitarne, upominają wiernych, ostentacyjnie dezynfekują ręce, a nawet dezynfekują kratki konfesjonału po każdej spowiedzi. Są jednak przeciwnicy, którzy zniechęcają wiernych do Kościoła.

zobacz wątek
4 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry