"nick"
buuuhaha!!! ale ze mnie BETON! nie zajarzyłam, bo nie doczytałam wstecz.dopiero ta "wiśnióweczka" dała mi do myślenia i zaczęłam przeglądać do tyłu.kotek kontent-żyje.a dziki...nie były mi straszne...
rozwiń
buuuhaha!!! ale ze mnie BETON! nie zajarzyłam, bo nie doczytałam wstecz.dopiero ta "wiśnióweczka" dała mi do myślenia i zaczęłam przeglądać do tyłu.kotek kontent-żyje.a dziki...nie były mi straszne w tym stanie.ale wiem z dobrze poinformowanych źródeł, że kilka dni temu ktoś wisiał na rahitycznym drzewku, a pod nim całkiem duże stadko czekało cierpliwie aż roślinka się podda.
to mówisz, że miło wspominasz tę śnieżną noc...?a widziałeś nasze zdjęcia na stronie tego klubu, w którym byliśmy...i bywamy.
pozdrawiam bardzo serdecznie
trochę mnie zaskoczyło to spontaniczne spotkanie pieszego ze zmotoryzowanym
zobacz wątek