Czerwony Kaptórku :)
ot i zauwazyłaś ze postanowiłem sie przefarbować tak na znak solidarnosi z uciskanymi kapturkami w pracy...miejsce przy barze jest twoje ale hooker mój!!:) nic tego nie zmieni- jestem...
rozwiń
ot i zauwazyłaś ze postanowiłem sie przefarbować tak na znak solidarnosi z uciskanymi kapturkami w pracy...miejsce przy barze jest twoje ale hooker mój!!:) nic tego nie zmieni- jestem uparty...
co do innego miejsca to jak najbardziej dobry pomysł, obejdzie sie bez zbednych komętarzy...a i piwo wszedzie smakuje podobnie, choć nie ukrywam ze sobie ostrzre zeby na likierek :))
no i.... pozdrawiam "Czerwonego Kaptórka"
zobacz wątek