Przestrzegam
Niestety, dramat przyszłych mieszkańców ciągnie się od dobrych kilku miesięcy. Deweloper nie wywiązał się z terminu odbioru wyznaczonego w umowie deweloperskiej. Zdawkowe informacje o przyczynach...
rozwiń
Niestety, dramat przyszłych mieszkańców ciągnie się od dobrych kilku miesięcy. Deweloper nie wywiązał się z terminu odbioru wyznaczonego w umowie deweloperskiej. Zdawkowe informacje o przyczynach odmownej decyzji przez PINB, ciągłe mydlenie nam oczu, mało profesjonalna komunikacja ze strony Inpro. Nie wiemy kiedy finalnie otrzymamy klucze, a kafelki dawno zamówione, problem z przetrzymywaniem zakupionych już materiałów budowlanych, bo przecież deweloper zapewniał o odbiorach jeszcze w ubiegłym roku! Ekipa budowlana przesuwana wielokrotnie, tak więc znaleźli sobie inne miejsce pracy :( Kredyt za mieszkanie trzeba spłacać, a mieszkania nie ma. Jesteśmy kompletnie zdegustowani obecną współpracą z Inpro. Przestrzegam i nie polecam!
zobacz wątek