Odpowiadasz na:

Re: BANINO czy to dobra lokalizacja na nowy dom z malym dzieckiem

A ty mieszkasz w Baninie Astra, że się tak wypowiadasz?
Bo ja tak.
Wprawdzie do Wrzeszcza nie jeżdżę, ale do Gdyni Redłowa, zajmuje mi to ok. 25 minut, ale oczywiście jeśli ktoś jedzie... rozwiń

A ty mieszkasz w Baninie Astra, że się tak wypowiadasz?
Bo ja tak.
Wprawdzie do Wrzeszcza nie jeżdżę, ale do Gdyni Redłowa, zajmuje mi to ok. 25 minut, ale oczywiście jeśli ktoś jedzie na godz. 8 to utknie w korku w Chwaszczynie, ja jeżdżę na 7 i bez problemów wracam też o 15-tej. Natomiast powrót na Suchanino, gdzie mieszkałam wcześniej, najczęściej zajmował mi godzinę, ale również i 2 godziny!!! A teraz odpoczywam, bo naprawdę prawie zapomniałam o korkach. Wiadomo, że zależy kto gdzie jeździ. Ja nie wożę dziecka po całym Trójmieście, bo moje dziecko chodzi do przedszkola w Baninie i do szkoły też będzie tu chodzić. Lekarz? część na miejscu, a inni po drodze lub koło pracy, zakupy po drodze. Dwa samochody?? Oczywiście!! Od wielu lat mamy dwa samochody, bo z jednym nie da się żyć w Trójmieście, mieszkając w Gdańsku również. Więc kompletnie nie robi mi to różnicy, a kilometrów do pracy mam tyle samo co wcześniej, tylko tracę mniej czasu.
Kiepskie drogi?? Nie narzekam, mam płyty prawie do samych drzwi, więc nie grzęznę w błocie. Oczywiście, że są miejsca w Baninie fatalne, ale nie tylko tu. Suchanino i Morena to koszmar drogowy, tak samo Osowa itd. Ja jednak brałam pod uwagę to jaki będę miała dojazd do domu, kupując go i wybrałam ten spośród czterech również dlatego, że mam drogę z płyt, a nie gruntową. Bo wiadomo, że na drogi w Polsce czeka się długo.... Samoloty?? Naprawdę to przesada, w połowie Gdańska jest ten sam problem. Dlaczego kupiłam tu dom? Bo chciałam mieć kawałek własnego ogrodu i słuchać własnej muzyki, a nie sąsiadów :-) Oczywiście że jakbym miała wolny milion, to pewnie kupiłabym dom na Suchaninie za 600 tys., który nadaje się tylko do wyburzenia i postawiła nowy za 400 tys., nie wiem dlaczego ale mam sentyment do tej dzielnicy... ale miałam tylko 400 tys., więc kupiłam tu. I jak na razie nie żałuję, ale też nie traktuję tego jak inwestycję. To jest po prostu mój dom, do którego chce mi się wracać po pracy w mieście :-)

zobacz wątek
13 lat temu
~Sisi

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry