Re: BARBADOS
Marian, po pierwsze, to piszesz agresywnie nie jak klient, a jak szef/manager.
Po drugie, po co chcesz, żeby się podpisała? Po co ci jej dane? Ano po to, że jesteś szefem albo...
rozwiń
Marian, po pierwsze, to piszesz agresywnie nie jak klient, a jak szef/manager.
Po drugie, po co chcesz, żeby się podpisała? Po co ci jej dane? Ano po to, że jesteś szefem albo managerem. Ewentualnie kimś innym od nich. A najbardziej mnie rozwalilo:
"Jeśli były by takie tragiczne produkty, to w jaki sposób robili by z nich tak smaczne dania?"
HAHAHAHA :D
"Prawidłowy" smak dania wcale nie wskazuje na to, że produkty były dobrej jakości. Jest na to szereg trików ale po co ja to tłumaczę.. wiesz o tym lepiej ode mnie, w końcu tam pracujesz ;)
zobacz wątek
10 lat temu
~Wykrywacz łgarzy