Odpowiadasz na:

Re: BELL BATORY

zgadzam sie w pelni z przedmowczyniami...i nie chodzi tu o jakas frustracje napewno..osobiscie naleze do osob ktore absolutnie poswiecaja sie pracy bez reszty mimo zarobku w bellu 1112 zlotych bez... rozwiń

zgadzam sie w pelni z przedmowczyniami...i nie chodzi tu o jakas frustracje napewno..osobiscie naleze do osob ktore absolutnie poswiecaja sie pracy bez reszty mimo zarobku w bellu 1112 zlotych bez wielomiesiecznych premii, wiecznego strachu przed telefonem od szefowej bo w jej glosie slyszalysmy ogromna frustracjie niezaleznego od nad slabego utargu..mimo wielu prosb dotowarowywania sklepu oraz obnizania cen aby dostosowywac je do obecnej sytacji na rynku spotykalysmy sie ze strony wlasicielki z dysaprobata. Wspolkolezanki fantastyczne mimo panujacej sytuacji (mowie o sklepie w Osowie)klienci tagze mili i wyrozumiali.choroba na ktora cierpi ta firma to WLASCICIELKA ktora mimi ogromnego doswiadczenia nie poptrafi docenic nawet po latach pracownika wykazujac sie totalnym brakiem profesjonalizmu chociazby w rozmowie telefonicznej a doradcy ktorych posiada pograzaja firme bell jeszcze bardziej...odradzam

zobacz wątek
12 lat temu
~byly pracownik

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry