Widok
BK - ocena
Wizerunek Kancelarii Butny w internecie może sprawiać wrażenie dużego doświadczenia i determinacji, jednak moje osobiste doświadczenia ze współpracy z nimi były odmienne. Przede wszystkim brakowało mi zaangażowania w moją sprawę i wsparcia w zakresie doradzania rozwiązań. W sądzie adwokat Patrycja Butny też mnie rozczarowała. Osobom poszukującym profesjonalnej pomocy w sprawach rozwodowych radzę szukanie doświadczonego adwokata z wieloletnią praktyką w prawie rodzinnym.
wypowiedź zmoderowana (admin518, 2025-07-31 19:48:47)
Wiem, o czym Pan mówi - gdzie nie spojrzeć, Kancelaria Butny reklamuje się wysoką średnią ocen. Ja niestety dałam się zwieść opiniom i bardzo tego żałuję. Ale proszę zwrócić uwagę, że oceny dotyczą głównie sporów bankowych, a spory bankowe i rozwody to jednak zupełnie inne rodzaje spraw i wymagają innych kompetencji od adwokata. Te pierwsze opierają się głównie na dokumentach, a rozwód i w ogóle sprawy rodzinne wymagają od adwokata ścisłej współpracy z klientem, wysłuchania go, doradzania, przewidywania i reagowania na to, co robi druga strona. Niestety, w tym zakresie p. Patrycja Butny nie spełniła moich oczekiwań. W kontekście naszej współpracy odebrałam ją wręcz jako osobę nieprzystępną i mało komunikatywną. Generalnie miałam poczucie, że moja sprawa nie jest przez nią traktowana z należytą uwagą. Dlatego do rozwodu radzę Panu wybrać innego pełnomocnika niż Patrycja Butny, najlepiej takiego który specjalizuje się od lat stricte w prawie rodzinnym.
Wielkie dzięki za odpowiedź! Będę szukał dalej. Przyjrzałem się tym ocenom Kancelarii Butny i tak patrzę po datach, że w ciągu kilku dni pojawiło się więcej ocen niż przez ostatnie kilka lat. W sumie to daje do myślenia, bo skąd nagle taki wysyp ocen o kancelarii prawnej? Przecież to nie sklep detaliczny.
W mojej sytuacji wyglądało to tak, że podpisałam umowę z adwokat Patrycją Butny i udzieliłam jej pełnomocnictwa jako konkretnej osobie, która miała mnie reprezentować. Ku mojemu zaskoczeniu, po kilkunastu dniach od podpisania umowy, dostałam maila od niejakiej mec. Świderskiej z napisanym przez nią pismem procesowym w mojej sprawie. Nie miałam pojęcia, kto to w ogóle jest, więc ją wygooglowałam i dowiedziałam się, że jest z Rumii i jest wpisana na listę adwokatów od roku (!). Byłam bardzo niemile zaskoczona i poczułam się potraktowana nieuczciwie, bo pani Patrycja Butny przed podpisaniem umowy nie wspomniała ani słowem, że pisanie argumentacji procesowej w mojej sprawie powierzy innej osobie - młodej adwokatce, z rocznym stażem w zawodzie. Argumentacja była najwyraźniej nieprzekonująca dla sądu i mój wniosek alimentacyjny został odrzucony.