Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?
Przy pierwszym synku BLW - stosowałam na zasadzie eksperymentu- tzn, kaszki dawalam na sniadanie i na kolacje lyzeczka - na gesto. Zupki papki swojskie, tresciwe na gesto... - wniosek długo chciał...
rozwiń
Przy pierwszym synku BLW - stosowałam na zasadzie eksperymentu- tzn, kaszki dawalam na sniadanie i na kolacje lyzeczka - na gesto. Zupki papki swojskie, tresciwe na gesto... - wniosek długo chciał być karmiony; drugie synek - początkowo dostawał również papki i kaszki.
Rownoczesnie zawsze i tak byly warzywa gotowane na parze, swieze, i owoce..., jednak szybko sam pokazal czego chce- jak sam chwycil kurczaka i z krzykiem nie chcial wypuscic- doszło do mnie że jednak wybral i chce sam jesc- efekt- dziecko roczne samo duzo probpwalo i sporo jadlo- obecnie dwulatek je sam- wszystko - bez karmienia i zadnej pomocy- praktycznie jak skończył poltora roku zaczał być samodzielny zupelnie jesli chodzi o jedzenie- - tez w tym czasie zdjeta pielucha- nauka trwala 7 dni... od razu zdjeta na zawsze... - nie da sie ukryc ze duza zasluga we wszystkim starszego brata- roznica jest 1,5 roku miedzy dziecmi.
Jednak BLW warto i nie ma sie co zastanawiac- dziecko nie da sie skrzywdzic zje z pewnoscia...
Ja żaluje ze słuchalam rad i bawilam sie w papki ze starszym... - on poczatkowo jadl wszystkie warzywa i owoce- a po stosowaniu papek zaczal kombinowac... teraz zaczyna sie to normowac- ale to trwa...- generalnie mlodszy je wiecej i duzo szybciej od starszego...
Moje dzieci pozno mialy zabki- nie przeszkadzalo to w jedzeniu absolutnie.
zobacz wątek