Widok

BOBO RAJ - NIE POLECAM !!!!!!!

Syn dotknął zabawkę z wystawki ogólnodostępnej, która się złamała, od razu w ciągu KILKU sekund. Towar ewidentnie wadliwy ( już napisałam reklamację do producenta zabawki) Natomiast postawa sprzedawcy próbującego wcisnąć mi gadki o złym użytkowaniu zabawki, tłumaczącego w jaki sposób do tego doszło, ( chociaż stał alejkę dalej i tego nie widział) upartość w dążeniu do wymuszenia na mnie winy i kupnie wadliwej koparki godna podziwu.
BOBO RAJ no nie wiem czy taki RAJ skoro jeszcze przed zakupem zabawki się psują!!!!
Pierwotny koszt 55 zł (za taką cenę nie spodziewamy się badziewia)
Koszt jaki poniosłam 25 zł po godzinnej debacie ze sprzedawcą i szefostwem! Straszeniem policją, oglądaniem video na którym i tak nic nie było widać,
Klienta we mnie już nie będą mieć, nie polecam tego sklepu, obsługi i asortymentu. Gdy kupowałam tam szczotkę do mycia butelek ta złamała się przy wyciąganiu UWAGA z opakowania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Reklamacja nie została uznana.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
Twoje dziecko złamało Ty płacisz dlaczego sklep ma być stratny,może zabierz je do Rosenthala a potem się dziw,że czemu każą płacić za potłuczone talerze pewnie są wadliwe....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
Kupowałam sporo rzeczy w Bobo Raj bo ma blisko i jak potrzebowałam kubeczków butelek i innych drobniejszych rzeczy to zawsze tam szłam ,kiedyś byli tak faktycznie nie zbyt uprzejmi ludzie ,teraz ten facet jest u góry i sprzedaje art pościelowe ,a w bobo raj juz ktos inny pracuje ,jakoś nie powiem dziewczyny miłe ,dosyć pomocne ,kiedyś kupowałam nianie elektroniczną ,jakoś mi mi doradziły nie wcisnęły droższej ,wytłumaczyły nie olały mnie tak samo jak wybierałam kubek dla małego a wówczas nie wiedziałam jaki .Nie chodzą za klientem tak jak to w w zwyczaju mieli poprzedni tam sprzedający ,może i zabawka była tandetna ale to nie znaczy że nie trzeba za nią zapłacić jak dziecko zniszczy ,postaw się na ich miejscu .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jak za 55zł zabawka przy dotknięciu mogła się złamać nie rozumie ? tylko pytanie co się złamało? czy ta zabawka spadła Twojemu dziecku?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a w ogole weszlas z dzieckiem? z tego co slyszalam to jest zakaz
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
To nie jest tak, że sklep jest ubezpieczony od takich rzeczy?
Zakaz wchodzenia z dzieckiem do sklepu? Może jeszcze jest miejsce gdzie je można uwiązać.

W Bobo Raju byłam raz i mi wystarczyło.
image
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie zdarzyło mi się tam nigdy być, ale widzę, że się tam działo i dzieje :)
z takich sklepów z asortymentem dla dzieci to według mnie najlepszy jest Mama i ja. Nie ma przywiązanych dzieci na zewnątrz i nie ma żadnego zakazu wejścia z Nimi ;)
image
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
....z dzieckiem do Bobo Raju można wejść ,lecz zabawka na pewno się nie zepsuła przez jej dotknięcie.
Odpowiedzialność za czyny dzieci już przerabialiśmy na forum .

Jeżeli dziecko zepsuło zabawkę ,to niestety ty jesteś zobowiązana
szkodę naprawić poprzez zwrot pieniędzy.

Ogólnie skoro wchodzisz do sklepu z dzieckiem "musisz mieć
oczy wokół głowy" .

Piszesz ,że produkt który wcześniej zakupiłaś ,się popsuł.
Skoro wiesz że złej jakości towar ma sprzedawca ,po co poszłaś
do tego sklepu?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
kkasiu1 sklep jest ubezpieczony od zniszczenia elementów stałych
czyli wybicia okna itp . Nie jednak od pojedyńczej kradzieży rzeczy w sklepie czy zniszczenie towaru przez klienta.

Sama ostatnio opisałam sytuację kiedy mimo zwrócenia uwagi rodzicom
że dziecko niszczy ( waliło w podłogę)kolejną różdżkę .
Tak zniszczyło ich 6szt .Dlaczego ja mam być stratna o 30zł?
Gdyby to była sytuacja ,że dziecko przechodzi i coś strąci ,to by nie
było problemu ,ale nie w sytuacji kiedy rodzice pozwalają dziecku
by niszczyło mój towar
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zabawka dziecku nie spadła. Wykonał on normalny ruch który podczAs użytkowania zabawki wykonuje się tysiące razy. Była to koparka więc ruchy łyżka to podstawa zabawy.
Gdyby ten produkt nie był wadliwy a moje dziecko faktycznie uszkodziłoby go poprzez siłownie się z nim bez dwóch zdań byłabym kasę.
Tekst z talerzami to jakiś żart pomijam skomentowanie.
Zabawki są dla dzieci i to ich zabawę i dotyk powinny wytrzymać.
W sklepie tym robiłam mniejsze i większe zakupy zawsze bo mam blisko ale teraz będę omijać go z daleka.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Czyli jakoś wcześniej robiłaś tam zakupy i nie przeszkadzał ci asortyment a teraz skandal nagle nie polecasz .Dziecko połamało zabawkę i wielki foch że musisz płacić ,ja na miejscu sprzedawcy kazałabym zapłacić całość za zabawkę i rozwaloną sobie zabrać ,po za tym są takie co dzieci potrafią tak majstrować przy zabawkach aż w końcu je rozwalą i nie są w cale delikatne i nie chce mi się jakoś wierzyć ze Twoje dziecko złapało delikatnie w paluszki i połamało ,no chyba że owa zabawka była wcześniej nadłamana ,i może sam sprzedający tego nie wiedział a może wiedział i zataił i znalazł kozła ofiarnego ,ale tego nie udowodnisz .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
No to bardzo dziwna sprawa że tylko przy dotknięciu się złamało to coś nie tak. Może znaleźli głupiego klienta i udało się im wmówić, że dziecko zepsuło i zabawkę maja z główki. No też by mnie nerwy poniosły jak by za takie pieniądze zabaweczka przy normalnej zabawie złamał. Jak masz paragon to zanieś do reklamacji :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Marta przeczytała to co chciała ,hahhahha

Marto przeczytaj post ze zrozumieniem ,bo autorka wątku
żadnej zabawki nie kupiła w Bobo raju
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Pierwotny koszt 55 zł (za taką cenę nie spodziewamy się badziewia)
Koszt jaki poniosłam 25 zł po godzinnej debacie ze sprzedawcą"

"Towar ewidentnie wadliwy ( już napisałam reklamację do producenta zabawki)"

Czyli uważam, że zabawka jednak została zakupiona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jolu, każdy sądzi swoją miarą i ze swojego punktu widzenia. Samej mi się zdarzyło stłuc słoiczki w Rosmannie i nikt nie kazał mi za nie płacić, a nawet gdyby kazał to nie miałabym pretensji, bo je stłukłam. Dlatego nie osądzam od razu autorki, że to na pewno jej dziecko z pełną premedytacją zniszczyło zabawkę. Zakładam, że było tak jak pisze.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko Bobo raj to prywaciarz więc nie ma co porównywać z sieciowymi sklepami .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kkasia1 .Więc przekazałam jak to wygląda z mojej strony.
Skoro szłaś i coś strąciłaś ,to jest to wypadek rozumiem to i mogę wliczyć
w straty.
Ale wybacz ja mam dzieci i za nie odpowiadałam ,kiedy któreś coś zniszczyło.
Autorka najpierw napisała ,że dziecko "dotknęło" zabawki
teraz że dziecko się bawiło.
Nie neguję że autorka kłamie,czy dziecko z premedytacją zniszczyło zabawkę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli towar był wadliwy, najprostszym rozwiązaniem byłoby, żeby sklep odesłał go do producenta. Ale po co się fatygować, prawda? Lepiej zastraszyć, pokazać nagranie itd.
Zdarzyło mi się, że dostałam do zmierzenia uszkodzone ubranie. Nikt nie próbował mi wcisnąć wadliwego towaru za ponad 300zł i wmówić że to ja zepsułam. Wszystko zależy od kultury i obycia sprzedawcy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda że na filmie który nagrano nic nie widać. Bardzo by mi to ułatwiło sprawę. Niewiarkom udowodnilabym że moje dziecko bez premedytacji agresji czy podekscytowania podeszło do zabawki i wykonało prosty ruch stosowny dla koparek i łyżka złamała się.
Wadliwa zabawka. Zobaczymy co napisze mi producent. Wrócę do tego na forum gdy dostanę odpowiedź.. Być może wrócę wtedy też do sklepu....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może sie myle ale jest na to kodeks Art. 3. 3. u.sp.kons. Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne umożliwiające dokonanie wyboru towaru konsumpcyjnego i sprawdzenie jego jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych mechanizmów i podstawowych podzespołów.

tutaj masz forum prawne http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/121171-nieumysle-uszkodzenie-towaru-w-sklepie.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na chłopski rozum udało im sie Ciebie zastraszyć ty zapłaciłaś to jakbyś przynała się do winy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od dawna nie robie zakupow w tym sklepie
Bo kiedys jak nie bylo barierek, to obsluga od dzrzwi krzyczala, zeby nie wjezdzac z wozkami dzieciecymi. To gdzie mam zostawic moje dziecko? W domu?
Powiedzieli mi znajomi,ze teraz zroblili barierki, to nie musza sie tlumaczyc,ze nie mozna wjechac....
Z tego co widze, to moi znajomi maja podabne zdanie, żeby am nie chodzic,tym bardziej ze ceny jak na HURTOWNIE nie powalaja....
Szkoda,ze niekiedy sklep najbliżej domu jest najgorszy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam w tym sklepie raz i nigdy wiecej ;) dobrze, że wtedy bylam w ciąży i problem wiązania mi odpadł.
Towar słabej jakości, ceny wysokie. Chińska tandeta.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry