Widok
BRAK MI SŁÓW:(
POWIEM TAK PANIE MIŁE I USMIECHNIĘTE. MÓJ SYN WŁAŚNIE UCZĘSZCZA DO BYSTRZAKÓW DO NAJMŁODSZEJ GRUPY ,WARUNKI SOCJALNE MIERNE WSZYSTKO NADAJE SIE DO REMONTU, MOŻE DLATEGO ŻE JEST MAŁY TO MI NIE OPOWIADA CO DZIEJE SIĘ W PRZEDSZKOLE ALE TO W INTENCJI PERSONELU POWINNO BYĆ ZDANIE RELACJI Z DNIA CO ROBILI,CZY ZJADŁ,CZY SPAŁ CO FAJNEGO ZROBIŁ DZISIAJ...ITD,CZYM ZASKOCZYŁ POZYTYWNIE A CO ZBROIŁ... DO TEGO PRZEDSZKOLA CHODZI JUŻ PÓŁ ROKU CO CHWILĘ ODCHODZĄ JEGO WYCHOWAWCZYNIE RECE OPADAJĄ ...ZERO ZAUFANIA,ISTNY BAŁAGAN ...MOJE ZDANIE TO NIE PRZEDSZKOLE A PRZECHOWALNIA:((( NIE POLECAM
Moja ocena
Misie Tulisie
kategoria: Przedszkola
opieka: 5
zajęcia dodatkowe: 1
wyposażenie: 1
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 3
2.8
* maksymalna ocena 6
Czepialska z natury nie jestem... panie opiekunki kochane są i bardzo miłe ale jak idę po dziecko i widzę że pani zamiast z dziećmi siedzieć to sprząta to coś tu jest nie tak ,widać narzucone ma z góry obowiązki które uważam do niej nie powinny należeć.... A co do zaufania to skoro powiezam opiece dziecko małe to chciałabym żeby chociaż opiekunki grupy najmłodszej nie zmieniały się tak często to tylko w trosce o poczucie bezpieczęństwa tego malucha... Bo chęci mu przechodzą jak za każdym razem inna pani go wita...kiedyś na temat tego przedszkola słyszałam same pochlebne opinie dzisiaj widać jak to się " sypie"
Bardzo jestem ciekawa dlaczego mój poprzedni wpis został usunięty. Nasze dzieciaczki chodzą chyba do tej samej grupy, bardzo przykre jest to że z pracy odchodzą panie przedszkolanki które są jedyną zaletą tej placówki. O odejściu drugiej z pań dowiedziałam się przypadkiem, dyrekcja niestety uznała za zbędne, aby mnie o tym poinformować. Jest to na pewno nasz ostatni rok z Bystrzakami
Prosze nie oczekiwć od nauczyciela codziennych relacji-typu zrobił kupkę, zjadł faslokę- majkąc w grupie po 20 25 lub chociaż 10 osób- żaden nauczyciel nie spełni pani wymagań. Ewentualnie indywidualna opieka w domu. Ludzie kochani od tego są ustalone konsultacje z opiekunem a nie pani pół godziny rozmawia z rodzicem a reszta dzieci gdzie?
Ludzie ogarnijcie się!
Ludzie ogarnijcie się!