Lekarze może są wspaniali ale mam zastrzerzenie do sprzątaczki, otórz będąc w styczniu br obserwowałam panią sprzątaczkę, która plotkowała z paniami w rejestracji, W poczekalni do pediatry było mokro i brudno od topniejącego śniegu.Sprzątaczka ani razu nie pofatygowała się żeby zetrzeć podłogę,było sporo maluchów z matkami ja siedziałam ponad godzinę. Czy ta pani nie powinna co jakiś czas zetrzeć podłogę?