W dniu dzisiejszym korzystałam z usług w salonie we Wrzeszczu. Pani ktora mnie obcinała, ogólnie ok- nie do końca dobrze mówiła po polsku co było troche problematyczne. Ale koniec końców wielkiej filozofi w tym nie było jak strzyżenie. Za to o prywatnym życiu niektorych fryzjerek z salonu mogłabym opowoadać bo na środku sobie gawędziły na ten temat. Co lepsze jedna z Pań fryzjerek wymachiwała mokrymi dopiero co umytymi swoimi włosami... na prawo i lewo. Zwracajac na siebie uwage i susząc je na środku. Było to dość dziwne i dla mnie bardzo nie komfortowe. Do tego bedac na myjce mogłam podziwiać kabel wystający z sufitu...
pozdrawiam, trzeba popracować nad zachowaniem personelu.