Re: Babki na rowerach
Informacja istotna dla naszych dziewczyńskich okolic wrażliwych!
Kupiłam siodło Specializeda, takie "z dziurką".
Może dla niektórych to żadna nowość, dla mnie re-we-la-cja!rozwiń
Informacja istotna dla naszych dziewczyńskich okolic wrażliwych!
Kupiłam siodło Specializeda, takie "z dziurką".
Może dla niektórych to żadna nowość, dla mnie re-we-la-cja!
Komfort jazdy nieporównywalnie lepszy. Do tej pory cierpiałam tzw. horror siodełkowy, i nie mam tu na myśli obitych "kości pośladkowych", bo to z czasem ustępuje /im więcej się jeździ tym szybciej przestaje boleć/, myślę raczej o obitym jak kotlet schabowy "kwiecie damskiej intymności" :-( .
Ten problem psuł mi całą przyjemność jazdy i często musiałam skracać wycieczki, bo nie dawałam rady... nie potrafię pedałować wielu kilometrów tylko "na nogach", a siadanie na siodle "półgęskami" to żadne wyjście.
Poradzono mi kupić damskie siodełko "z dziurką". I chociaż było bardzo drogie /ok.180,-zł, dla mnie to dużo!/, okazało się już po pierwszej testowej 25-cio kilometrowej jeździe po sopockich górkach, że jest warte swojej ceny. W skali 1-6, daję 5+. Siodełko jest dobrze wyprofilowane, skórzane, miękkie, ma "dziurkę" czyli klimę... polecam wszystkim bikerkom i ich mężom, chłopakom... warto.
Pozdrowienia, Xulime
zobacz wątek