Cały sezon niestety to jeden wielki problem. Drużyna sklecona na szybko, pełnomocnik zarządu, który składa rezygnacje przed sezonem, a jednocześnie zostaje w klubie i nadaje jak radio. Pan...
rozwiń
Cały sezon niestety to jeden wielki problem. Drużyna sklecona na szybko, pełnomocnik zarządu, który składa rezygnacje przed sezonem, a jednocześnie zostaje w klubie i nadaje jak radio. Pan Rajewicz, który nie zna się na piłce, a najwiecej ma do powiedzenia, teraz udziela się w drużynach dzieciaków. Nieprzytomny zarzad: Wesoly dziadek, biznesmem sklepikarz,
stoczniowiec - wiedza o piłce 0.
zobacz wątek