Komisariat to akurat by się w Baninie przydał. I paru policjantów którym naprawdę się chce podrążyć temat i łapać przestępców a nie z automatu umarzać. Taki jeden podpala samochód i uchodzi mu to...
rozwiń
Komisariat to akurat by się w Baninie przydał. I paru policjantów którym naprawdę się chce podrążyć temat i łapać przestępców a nie z automatu umarzać. Taki jeden podpala samochód i uchodzi mu to bezkarnie, kto wie kiedy następnym razem zrobi coś gorszego. Na świeżo pewnie jakieś psy tropiące po zapachu benzyny by doprowadziły gdzie uciekł, ale komu by się chciało skoro (jeszcze) nikt nie zginął tylko straty materialne. Po prawie 2 latach już małe szanse - chyba że się kiedyś wygada kumplowi przy wódce i kumpel doniesie. Konfident? Być może, ale jakby przestępca siedział tam gdzie jego miejsce to może następni by się zastanowili czy warto i ludzie mogliby czuć się bezpieczniej.
zobacz wątek
