Odpowiadasz na:

Żadne talony, po prostu gdyby mocno zwiększyła się podaż wtedy teoretycznie ceny mogłyby spaść - w innej sytuacji, w sytuacji gdy podaż jest mniejsza niż popyt tak jak mamy do czynienia do tej pory... rozwiń

Żadne talony, po prostu gdyby mocno zwiększyła się podaż wtedy teoretycznie ceny mogłyby spaść - w innej sytuacji, w sytuacji gdy podaż jest mniejsza niż popyt tak jak mamy do czynienia do tej pory na spadki nie ma szans - popyt wzmacniany przez inwestorów z Polski, którzy nie myślą o zamieszkaniu w Trójmieście. Podobne zjawisko/problem, choć na nieporównanie większą skalę .mają Nowozelanczycy - na ich "normalną" podaż i "normalny" popyt nałożył się silny popyt zewnętrzny ludzi i inwestorów z całego świata co spowodowało duży wzrost cen oraz taki wzrost popytu na który tamtejsi developerzy nie byli w stanie odpowiedzieć by zrównoważyć rynek - z tym że w odróżnieniu od np. Angoli którzy nic nie robią z podobnym popytem w Londynie gdzie flegmatycznie oddano sprawę "niewidzialnej ręce rynku", zareagowali dość ostro ograniczając możliwość zakupu przez nierezydentów.

zobacz wątek
6 lat temu
~Gregrex

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry