Odpowiadasz na:

Re: Bardzo chciałabym ... a nie mogę

Niestety na IUI mamy za malo żołnierzyków, natomiast mąż ma oczywiście żywe i dobre plemniki ale jest ich mniej niz 1%...leczymy się w Invikcie i tak bardzo chciałabym, żeby nam tam... rozwiń

Niestety na IUI mamy za malo żołnierzyków, natomiast mąż ma oczywiście żywe i dobre plemniki ale jest ich mniej niz 1%...leczymy się w Invikcie i tak bardzo chciałabym, żeby nam tam pomogli....jednak wiadomo nie zawsze udaje się za pierwszym razem a i koszt nie jest mały bo jednaorazowo ok 10 tys...heh mam mętlik w głowie...

Owszem adoptować dziecko można ale do tego też trzeba dojrzeć i to oboje z nas, trzeba też chcieć, wiem, że jest wiele maluszków, które pokochałabym jak własne i dałabym możliwość na nowe, spokojne i dobre życie....ale nie jestem w stanie narazie się do tego przekonać, nie sądziłam nigdy że problem bezpłodności dotknie akurat nas, więc psychicznie jestem jeszcze w sporej rozterce :(

zobacz wątek
17 lat temu
~Ula11

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry