Odpowiadasz na:

Re: Bardzo chciałabym ... a nie mogę

Dziekuję, pisałyśmy w tym samym miej więcej czasie i nie zdążyłam doczytać. Zapewniam że prowokacji tu nie ma. A ciutk zrozumienia, oparcia i pocieszenia jest jak najbardziej wskazana...
rozwiń

Dziekuję, pisałyśmy w tym samym miej więcej czasie i nie zdążyłam doczytać. Zapewniam że prowokacji tu nie ma. A ciutk zrozumienia, oparcia i pocieszenia jest jak najbardziej wskazana...

Kobieta, która bardzo pragnie dziecka a nie może go urodzić popada w stany, które nie są dla nikogo dobre, wiec muszę się pozbierać, wziąć w garść...słowa, że komuś się powiodło in vitro naprawdę podnoszą na duchu...

zobacz wątek
17 lat temu
~Ula11

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry