Odpowiadasz na:

Re: Bardzo chciałabym ... a nie mogę

Paula - Tak, podchodziliśmy do in vitro w Invikcie na długim protokole, tzn. najpierw antyki, w międzyczasie decapeptyl a potem stymulacja. Najpierw przyjmowałam fostimon a potem menopur.
W... rozwiń

Paula - Tak, podchodziliśmy do in vitro w Invikcie na długim protokole, tzn. najpierw antyki, w międzyczasie decapeptyl a potem stymulacja. Najpierw przyjmowałam fostimon a potem menopur.
W naszym przypadku naturalne poczęcie było niemożliwe. Po 3 nieudanych inseminacjach zdecydowaliśmy sie na ICSI.
A bociany to może być dobry znak ;-)

zobacz wątek
17 lat temu
~Slonko12

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry