Re: Batony ;)
Najpierw rower, potem browar. Wyłącznie taka kolejność i to należy wbić wszystkim do głowy. Swoja drogą ci "rowerzyści", których widywałem mieli różne głowy. Jeden nie był w stanie przejechać 1...
rozwiń
Najpierw rower, potem browar. Wyłącznie taka kolejność i to należy wbić wszystkim do głowy. Swoja drogą ci "rowerzyści", których widywałem mieli różne głowy. Jeden nie był w stanie przejechać 1 metra, ale miał ambicję, bo za każdym razem wstawał z asfaltu i próbował dalej. Inny jechał droga E81 (dzisiejsza DK7) i tak idealnie się wpasowywał w ruch, że za każdym razem, jak go bujnęło do linii środkowej, to było wolne, a gdy zataczał się do brzegu, wyprzedzał go pędzący samochód. Ale koleś z roweru nie spadł. Nie wiem, jakie oni izotoniki konsumowali.
zobacz wątek