Odpowiadasz na:

Re: Behawiorysta dla kotki

Koty - miałam zawsze - czasami same przyszly, czasami były podrzucone. Nigdy nie miałam takiego problemu przez ponad 20 lat. Teraz, już "u siebie" postanowiłam przygarnąć najpierw jedną, a po roku... rozwiń

Koty - miałam zawsze - czasami same przyszly, czasami były podrzucone. Nigdy nie miałam takiego problemu przez ponad 20 lat. Teraz, już "u siebie" postanowiłam przygarnąć najpierw jedną, a po roku drugą. Nie mam monopolu na wiedzę na temat kociego zachowania, ale do tej pory wiedziałam jak opanować jedną czy drugą. Miały wysoko półki, swoje legowisko na szafie, wysoki drapak, nigdy nie było wojny ani o jedzenie, ani o kuwetkę - która jest duża i zawsze czysta. Psotka, rzeczywiście miała wysoki poziom strachu. Aktualnie dostaje KalmVet i jest ok, jeszcze czasami syczą na siebie, ale można zostawić je same w mieszkaniu. Kupiłam obrożę uspokajającą dla kotki - zobaczymy jak to będzie. Mogą bezpiecznie chodzić na balkonie - mam założoną siatkę , mają tam półki.
Ksiązki o kotach przeczytałam już dawno - właśnie dlatego wiedziałam, że można przygarnąć dwa różne koty i nie mieć z nimi problemów. Proces oswajania kota trwa około 2 tygodni -ale potem już jest normalnie, a z czasem koty nawet śpią razem. na razie wzajemnie się tolerują, choć najlepiej im jest na balkonie, gdzie śpii na półce, a druga leży na ławce.

zobacz wątek
9 lat temu
Danuta123456

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry