Re: Beka z dziadków za kierownicą
no,ale żeby krzyczeć z przerażeniem na widok powarkującego pod nosem jamnika?; dddddd - profilaktycznie wożę ze sobą wszystkie psie ''papiery'', bo mój pies jest pod stałym nadzorem weterynarza...
rozwiń
no,ale żeby krzyczeć z przerażeniem na widok powarkującego pod nosem jamnika?; dddddd - profilaktycznie wożę ze sobą wszystkie psie ''papiery'', bo mój pies jest pod stałym nadzorem weterynarza więc dałam policjantowi przyjemność obejrzenia ich.
zobacz wątek
10 lat temu
~Grzeczna_Panna