Re: Bezmózgi na rowerach
Z treści wynika, że skoro nie udaje Ci się grzecznie, to liczysz, że wyzywając odniesiesz skutek. Naprawdę na to liczysz? wierzysz w to?
Z podtekstu jednak wynika, że nie jesteś aż takim...
rozwiń
Z treści wynika, że skoro nie udaje Ci się grzecznie, to liczysz, że wyzywając odniesiesz skutek. Naprawdę na to liczysz? wierzysz w to?
Z podtekstu jednak wynika, że nie jesteś aż takim idiotą i zależy Ci tylko na wylaniu żalów, albo obrażeniu rowerzystów. Ciekawe po co Ci to. Skoro skutek na pewno będzie mniejszy, albo żaden, to może po to, żeby zobaczyć dużo łapek w górę od innych sfrustrowanych kierowców.
Każdy musi sprawdzić, czy nie wymusza pierwszeństwa i ustąpić mającemu je. Proste i z tym obaj się zgadzamy.
Co do przepisów, to nie jest tak - "jeśli jest droga rowerowa...". bo jesli droga rowerowa "jest", ale prowadzi w poprzek, to nie należy po niej jechać, tylko dlatego, że jest. Decyduje kierunek, w którym zamierza rowerzysta jechać. Nie ma tak, że zbudowano drogę rowerową do sklepu, a ja chcę na pocztę, to muszę jechać do sklepu, bo w zasięgu wzroku to jest jedyna droga rowerowa.
zobacz wątek