Re: Bezmózgi na rowerach
No masz rację. W tym przypadku, skręcając w lewo:
https://goo.gl/maps/BmDGq
Mogę zejść z roweru na ten środkowy chodniczek (bo na prawo nie mogę - ciągła linia) i piechotą dojść do...
rozwiń
No masz rację. W tym przypadku, skręcając w lewo:
https://goo.gl/maps/BmDGq
Mogę zejść z roweru na ten środkowy chodniczek (bo na prawo nie mogę - ciągła linia) i piechotą dojść do przejazdu rowerowego prowadzącego na coś co jest wyłożone czerwona kostką, a jako ddr nijak nie jest oznaczone, podjechać do przejścia (lub podejść) i nacisnąć guzik dla pieszych.
Nie pomyślałem. Postałem, postałem. Postałem i postałem. Potem jeszcze postałem. Rozejrzałem się - nic znikąd nie jechało, a była niedziela, godzina 7 czy 8 rano (bo to było w zeszłym roku) i szurnąłem na czerwonym.
Skoro się przyznałem, to będzie mandat?
Normalnie obracam się do tyłu i patrzę - zwykle po chwili coś nadjedzie i uruchomi tę cholerną pętlę.
zobacz wątek