Re: Bezmózgi na rowerach
Niechcący trąciłeś ciekawy wątek. Problemem naszych wielkich miast jest zbytnie nasycenie ich samochodami (także to, że wożą głównie tylko kierowcę). Wolna Polska zlikwidowała prawie całkowicie...
rozwiń
Niechcący trąciłeś ciekawy wątek. Problemem naszych wielkich miast jest zbytnie nasycenie ich samochodami (także to, że wożą głównie tylko kierowcę). Wolna Polska zlikwidowała prawie całkowicie transport publiczny na prowincji, na wsi (kolej i PKS) i zmusiła prowincję do samochodu. Te nowe nawyki przenoszone są przez "słoiki" do wielkich miast, gdzie jednak transport publiczny się poprawił, ale jest traktowany z obrzydzeniem. Np. w UK rozkład jazdy lokalnych autobusów w każdej prowincjonalnej dziurze zajmuje na słupku powierzchnię dużego plakatu. Lokalne szosy są pustawe i można śmigać rowerkiem.
zobacz wątek