Wszystkie dzieciaki mojej siostry i brata jeździły na podkładkach jak podrosły i nigdy nic się nikomu nie stało, no dobra nie doszło też w sumie do żadnego wypadku, ale wydaje mi się to spoko...
rozwiń
Wszystkie dzieciaki mojej siostry i brata jeździły na podkładkach jak podrosły i nigdy nic się nikomu nie stało, no dobra nie doszło też w sumie do żadnego wypadku, ale wydaje mi się to spoko rozwiązaniem. A może zapytać jakiegoś policjanta co myśli na ten temat i co poleca... :D
zobacz wątek