Najbardziej rozwala mnie fotelik za grube tysiaki w aucie wartym max 1000 zł, gdzie podwozie odpada, a drzwi trzymają się na słowo honoru. No ale dziecko zabezpieczone hehe. To dopiero cudowni...
Najbardziej rozwala mnie fotelik za grube tysiaki w aucie wartym max 1000 zł, gdzie podwozie odpada, a drzwi trzymają się na słowo honoru. No ale dziecko zabezpieczone hehe. To dopiero cudowni rodzice ;p
zobacz wątek