Dzisiaj żona odbierała mnie ze szpitala na Powstańców warszawskim Kolejowym byłem po krwotoku nosa dzisiaj tj.12.11.2018 godz 17.30 zatrzymała się w miejscu gdzie nie było znaku zakazu a jedynie na poboczu nie utwardzonym.Przed znakiem zakazu .Nie było jej 4 minuty ale za to dzielna straż Kniazia Pawła juz była na miejcu i od razu zarobiła,nie zrobił na nich wrażenia krwotok z nosa dzień wolny-zero zagrożenia dla ruchu,tamowania czy tez utrudniania rozumiem że można ale czy zawsze trzeba!!!!!Czekaliśmy z krwawiącym nosem 15 minut aż dzielni rycerze naszego grodu nad Motławą z mozołem wypiszą mandat!!!!!Brawo nie złomni rycerze !!!Miasto Gdańsk Wam tego nie zapomni !!!