Re: Biało-rudy kocur
Jakbym kupiła kota, to posiadałabym już dwa :) Jestem szczęśliwą właścicielką wysterylizowanego, wychodzącego do ogródka kocura, który nie uprzykrzając innym życia, załatwia swoje potrzeby w domu...
rozwiń
Jakbym kupiła kota, to posiadałabym już dwa :) Jestem szczęśliwą właścicielką wysterylizowanego, wychodzącego do ogródka kocura, który nie uprzykrzając innym życia, załatwia swoje potrzeby w domu do kuwety. A ja jako odpowiedzialna i lubiąca ludzi oraz zwierzęta osoba, poświęcam swój czas i pieniądze także, na dopilnowanie obowiązków wynikających z posiadania w domu pupila. Niestety niektórych posiadaczy nie interesuje zarówno komfort życia sąsiadów, a co najważniejsze bezpieczeństwo ich zwierzaków. Fakt ten nie ma żadnego związku z miejscem życia, tylko z kulturą osobistą lub jej brakiem oraz poczuciem obowiązku wobec zależnej od siebie istoty.
zobacz wątek