Re: Biedronka
Coś w tym jest.
Mój Tatulek dawno temu opowiadał, a jest brukarzem, że kiedyś zatrudnił się u nich jakiś "kark" co to na siłkę regularnie chadzał. Niby bicepsy zrobione, kark, nogi i tym...
rozwiń
Coś w tym jest.
Mój Tatulek dawno temu opowiadał, a jest brukarzem, że kiedyś zatrudnił się u nich jakiś "kark" co to na siłkę regularnie chadzał. Niby bicepsy zrobione, kark, nogi i tym podobne, ale rady dał tylko tydzień. Kondycja nie dała mu większych szans.
A ja jako osiemnasto letni szczyl przerobilem tam ponad miesiąc zbierając na wakacje. A że jestem astmatykiem tym bardziej to dziwi :/
Odtąd wychodzę z założenia, że jeśli chce się mieć rzeźbę ciała to siłownia jest ok. Jednak prawdziwa siła przychodzi z trudem pracy.
Aby offtopu nie było - za takie warunki chetnie też bym popracował. Serio.
zobacz wątek