W 95% gastronomi w takich miejscach jak monciak w Sopocie czy długa w Gdańsku, osoby nie będące szefami kuchni czy "oh wielkimi menadżdżerami" niedostaną nic lepszego niż to co opisane w artykule....
rozwiń
W 95% gastronomi w takich miejscach jak monciak w Sopocie czy długa w Gdańsku, osoby nie będące szefami kuchni czy "oh wielkimi menadżdżerami" niedostaną nic lepszego niż to co opisane w artykule. 5% to lokale typu KFC czy McDonald, naprawdę, jeśli ktoś chce iść na dorywczą robotę na kuchnie itp. niech wybiera już międzynarodowe sieci. Tam przynajmniej jak ci mówią że dostaniesz "8zł za godzinę" to tyle dostaniesz i to w terminie z jakąś tam umową. U innych ten sam zapierdziel jak nie gorszy, bez jakiegokolwiek świstka papieru itd. Nawet jeśli coś w takim miejscu jest nie tak, wystarcz telefon do centrali sieci i jak przyjdzie kontrola z Warszawy (czy gdzie tam mają główna siedzibie) to się poprawi. Takie marki naprawdę dbają o swój wizerunek. Nie jadam w żadnych restauracjach ponieważ wiem jakie warunki mają tam pracownicy, naprawdę czytelnicy, zastanówcie się kiedyś będąc w Sopocie płacąc nie mały rachunek za posiłek, za ile pracują tam ludzie. Napiwki to nie wszystko bo często mają tacy pracownicy bardzo niskie stawki za godzinę "bo sobie odbijesz to na napiwkach jak się postarasz", sami byście chcieli tak pracować?
zobacz wątek