Odpowiadasz na:

Re: Blaski i cienie macierzyństwa - czyli cała prawda o tym stanie... ;)

Mnie brakuje wieczornych spacerów. trochę knajpek, bo wiadomo, ze z dzieckiem nie posiedzę i nie pocelebruję. Tośka nadal budzi się w nocy i płacze, gdy nie ma mnie obok. Zajmujemy się Młodą tylko... rozwiń

Mnie brakuje wieczornych spacerów. trochę knajpek, bo wiadomo, ze z dzieckiem nie posiedzę i nie pocelebruję. Tośka nadal budzi się w nocy i płacze, gdy nie ma mnie obok. Zajmujemy się Młodą tylko z mężem, teraz pomaga nam niania. Brakuje mi spontanicznych wyjść, ubrania się w 3 minuty żeby za pół godziny być np w Gdyni.
Co mam w zamian? Dziką radość na mój widok, nikt się tak nigdy nie cieszył. Tul-tulki czyli krzyżówkę tulenia i torturek-łaskotek. Małego człowieka, za którego jestem odpowiedzialna, którego kształtuję, dla którego jestem najważniejsza na świecie.
Bywam zmęczona, miewam dość. Jeśli miałabym cofnąć czas, to nigdy ze względu na Tośkę.

zobacz wątek
14 lat temu
amielka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry