Re: Blaski i cienie macierzyństwa - czyli cała prawda o tym stanie... ;)
Mi jakoś nie brakuje dawnego życia bez dziecka :)
Trzeba mnie namawiać na wyjście z domu...choć ostatnio jest już lepiej...
Ale wychodzę sama prawie od początku - najpierw do szkoły,...
rozwiń
Mi jakoś nie brakuje dawnego życia bez dziecka :)
Trzeba mnie namawiać na wyjście z domu...choć ostatnio jest już lepiej...
Ale wychodzę sama prawie od początku - najpierw do szkoły, od lipca na fitness - ale to jeszcze bardzo nieregularnie :/
W grudniu wracam do pracy i się szczerze mówiąc nawet cieszę...
Generalnie nie muszę wypełniać testów, zeby wiedzieć że jestem szczęściarą...mam ogromne wsparcie w rodzinie, nie miałam depresji, nastroje skakały przez pierwsze 2 m-ce...teraz już czuję się sobą, a życie jeszcze nigdy nie było tak piękne...nie wiem jak żyłam bez Córci :)
zobacz wątek