Re: Blaski i cienie macierzyństwa - czyli cała prawda o tym stanie... ;)
faktycznie po urodzeniu dziecka życie zmienia się o 180 st...czasami są te gorsze dni kiedy człowiek ma ochotę uciec gdzieś sam choćby do głupiego tesco czy do piekarni :) ale za nic w świecie nie...
rozwiń
faktycznie po urodzeniu dziecka życie zmienia się o 180 st...czasami są te gorsze dni kiedy człowiek ma ochotę uciec gdzieś sam choćby do głupiego tesco czy do piekarni :) ale za nic w świecie nie cofnęłabym czasu...był czas na zabawę, spotkania towarzyskie a teraz jest czas na poświęcenie się rodzinie...czas szybko leci i wiem że jeszce nie raz wyskoczymy gdzieś z męzem sami i przyjdzie nie jedna myśl o tym jak to fajnie było jak nasz synek był malutki i bezbronny i jego życie zależało tylko od nas...
ja jak mam zły dzień zawsze sobie mówie - jutro jest nowy dzień!!i faktycznie wstaje rano, widzę jak mój synek się do mnie uśmiecha i jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem :):):)
zobacz wątek