Re: Blaski i cienie macierzyństwa - czyli cała prawda o tym stanie... ;)
O matko, umęczyłam się z tą ankietą jak chłop za pługiem. A co mnie obchodzi, jak kto mnie ocenia jako matkę? Rzadko o tym myślę, raczej przy okazji jakiś kompletnie odjechanych, anegdotycznych...
rozwiń
O matko, umęczyłam się z tą ankietą jak chłop za pługiem. A co mnie obchodzi, jak kto mnie ocenia jako matkę? Rzadko o tym myślę, raczej przy okazji jakiś kompletnie odjechanych, anegdotycznych zdarzeń, a nawet wtedy mam to gdzieś.
Według mnie to najmniej ważna sprawa, ale zawsze wałkowana na forach "ktoś śmiał mnie OCENIĆ!"
zobacz wątek