Bloki 11 przy ulicy Żeglarzy - jak się mieszka?

odradzam!

wieczorami wrzaski i krzyki młodzieży z socjalnych bloków jak i ich koleżków przychodzących do nich. Maliniarnia w okolicy,
W 11 na Żeglarzy w jednej klatce też coraz częściej schodzi sie młodzież.

Nie warto kierować się ceną w tym przypadku, będzie potem Pani żałować jake wiele osób które kupiły tam mieszkania przed laty.

Odradzam, jestem sam z Żeglarzy 5, w skrócie to chaos oraz patologia, młodzi dominują nad rodzicami. Całe wakacje oraz okres szkolny spędzają na klatkach schodowych bądź przed blokiem. Rodzice nie panują nad swoimi dziećmi, stracili nad nimi kontrole, nawet nad tymi już dziś dorosłymi oraz dorastającymi. Odradzam jak poprzedniczka.

Bzdura

Wcale nie, kupując tu mieszkanie myślałam, że przez tyle lat patologia się ogarnęła... No niestety nie. Na osiedlu syf, patola po sobie nie sprząta, ludzie wiekowi nie wiedzą co to worki na psie odchody przez co żeby nie wdepnąć w psie g*wno trzeba mieć duże szczęście. Co do g*wniaków. g*wniaki latają po klatkach (mieszkam w 11a) non stop się drąc, nie da się w spokoju odpocząć we własnym mieszkaniu.
Mam zamiar się za to wszystko zabrać i sukcesywnie zgłaszać te wszystkie "akcje" na Policje, do mopsu i spółdzielni ale czy to coś da?