No jeśli dobrze pamiętam wszystko. Mówię, zaczęło się od 9 zł za metr, a potem 2 podwyżki, najpierw 11 a potem 13. Jeśli jest jak zapamiętałem, to dopiero widzę jakie to zdzierstwo. 6 zł za litr...
rozwiń
No jeśli dobrze pamiętam wszystko. Mówię, zaczęło się od 9 zł za metr, a potem 2 podwyżki, najpierw 11 a potem 13. Jeśli jest jak zapamiętałem, to dopiero widzę jakie to zdzierstwo. 6 zł za litr gazu. Butla 11 kg kosztuje 50 u sąsiada a 45 w sklepie. Czyli jakieś 4 zł za litr. To by się mniej więcej zgadzało z tą pierwotną ceną 9 zł za metr. Ciągle dzwonili, że jak wezmę na zapas, to mają naprawdę korzystną ofertę. Pewnie wtedy ilość liczona w litrach, bo jak inaczej? Przyjeżdząją, tankują zbiornik i biorą pieniądze, a ode mnie zależy, jak oszczędnie będę z tego korzystał. Już żadnej faktury raczej nie znajdę. Pamiętam, ze zimą zaniżałem wskazania, a na wiosnę wyrównywałem, bo wszystko na gębę,. przez telefon się odbywało. Przy wyprowadzce jeszcze 300 zł niedopłaty zostało.
zobacz wątek