jeśli przepisy się zmieniły, to tylko na gorsze. Teraz co drugi parking podziemny jest oznaczony zakazem wjazdu pojazdów napędzanych lpg. co oczywiście każdy cznia ;)
Jak gadałem w tym...
rozwiń
jeśli przepisy się zmieniły, to tylko na gorsze. Teraz co drugi parking podziemny jest oznaczony zakazem wjazdu pojazdów napędzanych lpg. co oczywiście każdy cznia ;)
Jak gadałem w tym BałtykGazie te N lat temu, to mowa była o zbiornikach wolnostojących i cenie za litr gazu skroplonego.
Nawet biorąc pod uwagę, że w cenie możesz mieć zaszytą dzierżawę zbiornika, i tak, to, co płaciłeś, to jakiś kosmos cenowy.
A tak z innej mańki...
Gościu, który przywiózł mi dzisiaj węgiel, naklął się oczywiście szpetnie i zarzekał, że to "ostatni raz". Ok... słyszałem te same przekleńśtwa i te same obietnice rok temu.. dwa lata temu...
Ale faktem jest, że wjazd na moje podwórko jest parszywy. Swoją własną osobówką wjechałem tyłem raptem kilka razy w życiu. W nocy bym się nie odważył.
I naprawdę jestem pełen podziwu dla gościa, który wjechał tyłem 3,5-tonową furgonetką.
Poskładałem mu tylko lusterka i robiłem za gościa z czerwonymi pałeczkami i nausznikami na płycie lotniska.
Akurat wtedy nie padało, bo założyłbym naprawdę pancerny sztormiak z British Airways - bo mam :D
zobacz wątek