Sądzę, że PiS nie ma wyboru i będzie musiał przełożyć wybory. Pomijając kwestię samej kampanii, nie da się ich technicznie przeprowadzić w takich warunkach. Nie ma czasu na wprowadzenie i...
rozwiń
Sądzę, że PiS nie ma wyboru i będzie musiał przełożyć wybory. Pomijając kwestię samej kampanii, nie da się ich technicznie przeprowadzić w takich warunkach. Nie ma czasu na wprowadzenie i przetestowanie systemu e-votingu.
Podejrzewam, że rząd zwleka z wprowadzeniem stanu wyjątkowego, który dałby konstytucyjne podstawy do przełożenia wyborów, do 26/03, kiedy zamykana jest możliwośc rejestracji kandydatów i dostarczania list poparcia z podpisami. Wówczas nie będzie ryzyka, że przez te kilka miesięcy wyskoczy, jak królik z kapelusza, jakiś nowy kandydat, który mógłby Dudzie zagrozić poważniej niż obecni.
zobacz wątek