Widok
Luddyści na początku XIX też próbowali niszczyć maszyny tkackie bo wydawało im że zabierają im prace;) Jeżeli dziś są tacy którzy znów kijami chcą walczyć z postępem technologicznym to czeka nas kupa śmiechu;)
Ludzie udostępniają sobie filmy, tak jak kiedyś pożyczali książki. Kino i muzyka nigdy nie zarabiały lepiej, so WTF??
Megapload!
Ludzie udostępniają sobie filmy, tak jak kiedyś pożyczali książki. Kino i muzyka nigdy nie zarabiały lepiej, so WTF??
Megapload!
Wybuch internetu przerósł oczekiwania kogokolwiek.
Sprzedaż gazet, wydawnictw książkowych czy płytowych spada na łeb.
Wydawcy próbują wyszarpać coś z rynku - i to jest w miarę naturalne.
Nienaturalna natomiast jest przychylność rządów.
W końcu: dlaczego rząd miałby sankcjami karnymi zabezpieczać interesy jednej (niewielkiej liczebnie) grupy ludzi - wobec interesów grupy bez porównania wiekszej.
Jakoś nijak się to ma do idei demokracji. :)
Jednakowoż: ACTA to tylko preludium
Rządy się zorientowały, ze swobodna wymiana czegokolwiek (np. poglądów) w Sieci - jest dla nich szkodliwa.
Społeczeństwo powinno otrzymywać informację ze źródeł koncesjonowanych (czytaj: zależnych od władzy). Nie z Net-u.
Dlatego też Net będzie coraz bardziej cenzurowany - pod różnymi pretekstami.
Sprzedaż gazet, wydawnictw książkowych czy płytowych spada na łeb.
Wydawcy próbują wyszarpać coś z rynku - i to jest w miarę naturalne.
Nienaturalna natomiast jest przychylność rządów.
W końcu: dlaczego rząd miałby sankcjami karnymi zabezpieczać interesy jednej (niewielkiej liczebnie) grupy ludzi - wobec interesów grupy bez porównania wiekszej.
Jakoś nijak się to ma do idei demokracji. :)
Jednakowoż: ACTA to tylko preludium
Rządy się zorientowały, ze swobodna wymiana czegokolwiek (np. poglądów) w Sieci - jest dla nich szkodliwa.
Społeczeństwo powinno otrzymywać informację ze źródeł koncesjonowanych (czytaj: zależnych od władzy). Nie z Net-u.
Dlatego też Net będzie coraz bardziej cenzurowany - pod różnymi pretekstami.
nie, nie boję się ACTA. Przez większość mojego życia potrafiłem obejść się bez internetu, więc gdy jego użytkowanie będzie się sprowadzało do sprawdzania cenzurowanych mail`i, to zwyczajnie z niego zrezygnuję.
Nie mam konta na facebook`u, nk, czy innym kretyńskim serwisie, chronię swoją prywatność i z pewnością nie dam się zaszczuć rządowym lamerom. SHIELDS UP!!!!
Anonymous na Twitterze już macha szabelką i zapowiada kolejne DDOS`y :) Pogrywanie z miliardami wkurzonych "userów" wyposażonymi w LOIC, to naprawdę głupi pomysł. Nooo ale czasem trzeba dostać po ryju, żeby zrozumieć, że nie zadziera się z silniejszym. Proste :)
Nie mam konta na facebook`u, nk, czy innym kretyńskim serwisie, chronię swoją prywatność i z pewnością nie dam się zaszczuć rządowym lamerom. SHIELDS UP!!!!
Anonymous na Twitterze już macha szabelką i zapowiada kolejne DDOS`y :) Pogrywanie z miliardami wkurzonych "userów" wyposażonymi w LOIC, to naprawdę głupi pomysł. Nooo ale czasem trzeba dostać po ryju, żeby zrozumieć, że nie zadziera się z silniejszym. Proste :)
Raczej nie chodzi o strach, ale sposób załatwiania takich spraw.
Po kryjomu, w cieniu, z dala od publicznej debaty.
Bardziej to przypomina wszystkie te mity i spiskową teorię dziejów, w której to wielkie korporacje trzymając prawdziwą władzę nad "suwerennymi" krajami.
Przez to nie mamy silników na wodę bo kto by kupował paliwa?
Nie mamy zderzaka Łagiewki bo kto by zarabiał na "bezpieczeństwu" pojazdów?
Tylko dwa przykłady a ile by wniosły dobrego do naszego życia.
Nie zaprzeczam, że jak ktoś coś tworzy to powinien zarabiać na tym - to rzecz naturalna. Ale jeśli ktoś dopuszcza się kradzieży to kto rzeczywiście powinien za to odpowiadać? Cały ogół? I kto powinien stać na straży prawa? Korporacja czy prokuratura?
Po kryjomu, w cieniu, z dala od publicznej debaty.
Bardziej to przypomina wszystkie te mity i spiskową teorię dziejów, w której to wielkie korporacje trzymając prawdziwą władzę nad "suwerennymi" krajami.
Przez to nie mamy silników na wodę bo kto by kupował paliwa?
Nie mamy zderzaka Łagiewki bo kto by zarabiał na "bezpieczeństwu" pojazdów?
Tylko dwa przykłady a ile by wniosły dobrego do naszego życia.
Nie zaprzeczam, że jak ktoś coś tworzy to powinien zarabiać na tym - to rzecz naturalna. Ale jeśli ktoś dopuszcza się kradzieży to kto rzeczywiście powinien za to odpowiadać? Cały ogół? I kto powinien stać na straży prawa? Korporacja czy prokuratura?
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale przyznaję, że z dnia na dzień przekonuję się do hipotezy o istnieniu formacji ponadrządowej, która decyduje o losach świata.
Chociażby przykład kryzysu gospodarczego, który w mojej ocenie został sztucznie wywołany, a cały proces jest/był pod ścisłą kontrolą.
Chociażby przykład kryzysu gospodarczego, który w mojej ocenie został sztucznie wywołany, a cały proces jest/był pod ścisłą kontrolą.
Jeśli chodzi o wymianę plików zawierających np. filmy/muzykę, to zawsze znajdzie się jakiś sposób. Na przykład pliki będą określane inną nazwą, spakowane, podzielone na paczki i umieszczane na różnych serwerach, a hasła będą dostępne tylko dla "zweryfikowanych" użytkowników.
Swego czasu, gdy DC++ było popularne, były HUB`y niedostępne dla wszystkich i aby tam wejść, trzeba było być zaproszonym przez któregoś z użytkowników i poddać się weryfikacji - bardzo hermetyczna społeczność.
Zakopanie się w sieci, tzw. "shields up", nie jest zbyt trudne technicznie ale z pewnością wymaga więcej nakładu pracy. Natura nie lubi próżni i tak jak nie wynaleziono jeszcze skutecznego zabezpieczenia przed kopiowaniem zabezpieczonych nośników, tak ACTA spowoduje zaistnienie nowej sieci, poza jakąkolwiek kontrolą.
Pojawią się firmy, które zainwestują w potężne łącza radiowe, oferując dostęp do internetu za pośrednictwem np. satelit. Tu prym będzie wiodła Rosja, która ACTA ma w zadzie. Nie mam pojęcia, jak silny może być taki sygnał z anten postawionych np. w Obwodzie Kaliningradzkim ale z pewnością da się go "forwardować" poprzez anteny ustawione już w Polsce. Wniosek? Bankructwo lokalnych ISP i pojawienie się "internetowego podziemia".
Swego czasu, gdy DC++ było popularne, były HUB`y niedostępne dla wszystkich i aby tam wejść, trzeba było być zaproszonym przez któregoś z użytkowników i poddać się weryfikacji - bardzo hermetyczna społeczność.
Zakopanie się w sieci, tzw. "shields up", nie jest zbyt trudne technicznie ale z pewnością wymaga więcej nakładu pracy. Natura nie lubi próżni i tak jak nie wynaleziono jeszcze skutecznego zabezpieczenia przed kopiowaniem zabezpieczonych nośników, tak ACTA spowoduje zaistnienie nowej sieci, poza jakąkolwiek kontrolą.
Pojawią się firmy, które zainwestują w potężne łącza radiowe, oferując dostęp do internetu za pośrednictwem np. satelit. Tu prym będzie wiodła Rosja, która ACTA ma w zadzie. Nie mam pojęcia, jak silny może być taki sygnał z anten postawionych np. w Obwodzie Kaliningradzkim ale z pewnością da się go "forwardować" poprzez anteny ustawione już w Polsce. Wniosek? Bankructwo lokalnych ISP i pojawienie się "internetowego podziemia".
przeczytaj, ciekawy artykuł ----> http://wyborcza.pl/1,86116,11012642,ACTA_ad_acta__Co_ma_wspolnego_internet_z_biblioteka.html
W Polsce sam płatny dostęp do naukowych archiwów i cyfrowych baz danych jest już faktem. Uniwerki musza wykupywać licencje na korzystanie a i tak to co jest to mega bieda. Szkoły to chyba nawet nie wiedzą jak się tego korzysta i jak uczyć dzieciaki o cyfrowych bazach danych. Na zachodzie przeciętny student dzięki zwykłej karcie bibliotecznej ma na klikniecie dostęp do takich materiałów jakich wykładowca PL na oczy nie widział. Tam cały system ( szkoły, uczelnie) ma połączony system bibliotek elektronicznych i archiwów - wszystko poskanowane i ocyfrowane, łącznie ze średniowiecznymi białymi krukami i artykułami najlepszych specjalistów. I za free. Np student z Kopenhagi może sobie do woli grzebać po archiwach Oxfordu i ma z miejsca dostęp do najlepszej wiedzy świata. I to jest norma. A w Polsce?
Sek w tym że moim zdaniem Minister Boni nie ma zielonego pojęcia ani o cyfryzacji edukacji ani o wolnym przepływie danych ani w ogóle o necie. To miała być ciepła posadka i dodatek na biuro. Straszne.
Sek w tym że moim zdaniem Minister Boni nie ma zielonego pojęcia ani o cyfryzacji edukacji ani o wolnym przepływie danych ani w ogóle o necie. To miała być ciepła posadka i dodatek na biuro. Straszne.
Hakerzy z Anonymous są mocno medialni ale poza paroma słabami DDoS`ami niewiele potrafią zrobić. Jest jednakże ekipa, która gdy mocno wkurzona, potrafi zmieść z powierzchni internetu w zasadzie każdy serwer - ta grupa to Anglicy z ']['AMLiT
Gdy z 10 lat temu często bywałem na hub`ach i bawiłem się DC++ miałem okazję z nimi się zetknąć i naprawdę, to niebezpieczni ludzie z jeszcze bardziej niebezpiecznymi zabawkami, choć jakoś daliśmy radę się obronić i odpuścili...no ale to było 10 lat temu, gdy dopiero budowali swoją reputację. Jak znam życie i ich nieobliczalność, to za chwilę polecą strony koncernów, rządów, etc..
Dla zainteresowanych ich oficjalna strona http://nemesis.te-home.net/
Gdy z 10 lat temu często bywałem na hub`ach i bawiłem się DC++ miałem okazję z nimi się zetknąć i naprawdę, to niebezpieczni ludzie z jeszcze bardziej niebezpiecznymi zabawkami, choć jakoś daliśmy radę się obronić i odpuścili...no ale to było 10 lat temu, gdy dopiero budowali swoją reputację. Jak znam życie i ich nieobliczalność, to za chwilę polecą strony koncernów, rządów, etc..
Dla zainteresowanych ich oficjalna strona http://nemesis.te-home.net/
Ich działalność (TE) zainspirowała (wtedy neo-dzieci) niejaką Devil][Team, polską grupę hakerską. Przyjęli ich modus operandi, atakowali bezmyślnie hub`y i narazili się dość mocno DC-społeczności.
Piszę tutaj nie o hipstersko-lanserskich Happyninjas czy jakimś Polish Underground ale o faktycznych netowych chuliganach:)
Gdy ACTA będzie dla nich faktycznie niewygodna, to zobaczycie, co się zacznie dziać.
Piszę tutaj nie o hipstersko-lanserskich Happyninjas czy jakimś Polish Underground ale o faktycznych netowych chuliganach:)
Gdy ACTA będzie dla nich faktycznie niewygodna, to zobaczycie, co się zacznie dziać.